Nasze miasto Łódź – cz. 1 - Czasy średniowiecza i okres staropolski

Autor Piotr Machlański

Jest już tradycją, że w połowie maja łodzianie organizują święto swojego miasta. To również doskonała sposobność, by pochylić się nad niezwykle barwną historią Łodzi. Przekazujemy zatem wszystkim Czytelnikom naszego Pisma pierwszy z artykułów o historii grodu nad Łódką, rozpoczynając tym samym cykl regionalny, przedstawiający zarys dziejów Łodzi od momentu powstania, aż do współczesności poprzez ukazanie kluczowych faktów historycznych, które miały decydujący wpływ na powstanie, rozwój i kształt tego ośrodka miejskiego.

            Powszechnym, lecz błędnym stwierdzeniem jest, iż Łódź powstała w XIX wieku. W rzeczywistości legitymuje się ona metryką średniowieczną. Najstarsza znana współcześnie wzmianka źródłowa pochodzi z 1332 roku i opisuje wieś „Łodzia”, należącą do dóbr biskupów kujawskich. W dokumencie tym, mającym charakter przywileju immunitetowego, książę łęczycki i dobrzyński – Władysław, zwolnił z wszelkich posług, podatków oraz sądownictwa książęcego 14 wsi (w tym Łódź) oraz potwierdził ich przynależność do dóbr biskupów kujawskich (włocławskich). Książę przekazał także prawo przenoszenia tych wsi z prawa polskiego na niemieckie. Źródło to milczy jednak na temat czasu powstania Łodzi. Pozostaje więc ustalenie jedynie hipotetycznej daty. Badacze przypuszczają, że Łódź – wieś istniała już w pierwszej połowie XII wieku, początkowo była własnością monarszą, a przed 1332 rokiem przeszła na własność biskupstwa włocławskiego. Była to niewielka miejscowość ulokowana w gęstwinie puszczańskiej, przy bocznym szlaku handlowym, biegnącym z Torunia przez Łęczycę, Piotrków do Krakowa. Ówczesna Łódź położona była w powiecie brzezińskim w województwie łęczyckim. Według podziału administracyjnego Kościoła w Polsce, była ona siedzibą samodzielnej parafii, należącej do Archidiakonatu Łęczyckiego w Archidiecezji Gnieźnieńskiej.

            Wiele kłopotów przysporzyło badaczom wyjaśnienie pochodzenia nazwy i herbu miasta. Najbardziej powszechna legenda mówi o pierwszym przybyłym na te tereny osadniku o imieniu Włodzisław. Przypłynął on z dalekich stron dzisiejszą rzeką Łódką. Podczas przeprawy przez okolicę, rycerza zaskoczyła straszliwa burza, podczas której wichry wzburzyły wodę. Dalsza podróż mogła zakończyć się zatopieniem łódki, więc Włodzisław wyciągnął czółno na brzeg i schronił się pod nim, obracając je do góry dnem. Gdy nawałnica minęła, rozejrzał się wokoło, zachwycił wspaniałym widokiem wspaniałych postanowił osiedlić się w tym miejscu. Z czasem na te tereny przybyli inni osadnicy, którzy pamiętali, że okolica ta należała do Włodzisława. Po latach w wyniku przegłosu językowego w wyrazie „włodzia” (utworzonego od imienia założyciela osady) zaniknęła pierwsza głoska i odtąd miejsce to nazywano Łodzią. Niektórzy badacze wywodzą nazwę miasta od rodu szlacheckiego Łodziców, pieczętujących się herbem „Łodzia”, inni wreszcie od płynącej przez miasto rzeki Łódki. Ta ostatnia hipoteza nie ma również uzasadnienia, gdyż rzekę tę do początku XIX wieku, nazywano Ostrogą, a współczesne jej określenie zapożyczono od nazwy miasta. Najbardziej prawdopodobna teoria zakłada, że nazwa „Łódź” pochodzi od „łozy” - wierzby porastającej podmokły okoliczny teren, której synonimem według „Słownika języka polskiego” Bogumiła Samuela Lindego było słowo łodzia. Wyrażenie to wyszło z użycia w pierwszej połowie XIX wieku. Inny badacz Andrzej Zand przyjmuje, iż określenie łodzia – łoza istniało jedynie tam, gdzie używano łódek z łozy, a jeździć łozą oznaczało po prostu jeździć łodzią. Kolejnym problemem była interpretacja pochodzenia herbu miasta. Najtrafniej wyjaśnia to wspomniany wyżej Andrzej Zand pisząc, że herb ten jest „niczym innem, jak uplastycznieniem dźwiękowego znaczenia nazwy miasteczka”, a zatem jest jednym z tak zwanych „herbów mówiących”, podobnie jak w przypadku Konina czy Wronek.

            Z uprawnień wynikających z przywileju nadanego w 1332 roku skorzystał biskup Jan Kropidło, przenosząc w 1387 roku Łódź na prawo niemieckie (średzkie). Jak w przypadku innych tego typu przedsięwzięć osadniczych zawarto umowę z zasadźcą (był nim Janusz Piotrowic), który po lokacji pełnił funkcję miejscowego sołtysa. Za sprawowanie swojego urzędu otrzymał dwa łany ziemi (około 34 ha), które zwolnione były z opłat na rzecz właściciela wsi, otrzymywał również 1/3 dochodów z karczem oraz ze sprawowania posiedzeń sądowych. Chłopi w zamian za użytkowanie działek jedno łanowych (około 17 ha) uiszczali 1/2 grzywny (24 grosze praskie), 1/4 garnca miodu, 30 jaj, 1 ser, 2 kury oraz zobowiązani byli do pracy na polu biskupim w wymiarze, w skali roku, jednego dnia przy oraniu pod zboże jare, jednego dnia przy oraniu pod zboże ozime, jednego przy zwożeniu nawozu, jednego przy koszeniu siana, jednego wreszcie przy jego grabieniu.

            Wspomniany biskup Jan Kropidło w 1414 roku zapoczątkował także proces dochodzenia do praw miejskich, wydając przywilej lokacyjny, będący pewnego rodzaju kontraktem miedzy właścicielem miasta a przyszłym wójtem i mieszkańcami. W obrębie wsi Łodzia utworzono miasto Ostroga, zapożyczając nazwę od płynącej w sąsiedztwie rzeki o tej samej nazwie. Dla uzyskania pełni uprawnień miejskich potrzebny był jeszcze przywilej monarszy, który zwalniał miejscową ludność z prawa polskiego i przenosił ją pod prawo niemieckie. W praktyce oznaczało to wyzwolenie z jurysdykcji sądów ziemskich i grodzkich i przejście pod sądownictwo wójta, będącego reprezentantem właściciela miasta, bądź samym właścicielem albo monarchą. Na prośbę biskupa Jana Pelli i kapituły kujawskiej 29 lipca 1423 roku, w mieście Przedbórz nad rzeką Pilicą, z nadania króla Polski Władysława Jagiełły, Łódź otrzymała prawa miejskie, wraz ze zgodą na organizowanie dwóch jarmarków w roku (nazajutrz po Bożym Ciele oraz nazajutrz po Wniebowzięciu Najświętszej Marii Panny – patronki miejscowej parafii) i cotygodniowych targów w środy. Kupcom zaś i innym handlującym umożliwiono przejazd przez miasto oraz wolność sprzedawania, kupowania lub zamieniania towarów. Po okresie wolnizny (zwolnieniu z opłat), która trwała do 1430 roku, łodzianie mieli uiszczać czynsz z każdego łanu po 8 groszy, a z domu lub ogrodu po 2 grosze. Piwowarzy i rzemieślnicy płacili rocznie po 12 gorszy. W celu zobrazowania wielkości opłat warto podać, że na przełomie XIV i XV wieku baran kosztował 5-8 groszy, krowa 30-40 groszy, kura 0,5 grosza, 100 jaj około 3 groszy. Należności te w zależności od okresu ulegały zmianom. W 1424 roku biskup kujawski Jan Pella wydał kolejny akt prawny, nawiązujący do poprzedniego z 1414 roku.  Ostatnim dokumentem kształtującym prawa miejskie Łodzi był akt renowacyjny, odnawiający prawa miejskie, wydany przez króla Jagiełłę w 1433 roku.

Omawiając czasy średniowiecza należałoby wspomnieć, że pośród żaków Akademii Krakowskiej znajdowali się także łodzianie: Bartłomiej, syn Jana, Marcin, syn Jakuba, Wojciechem syn Mikołaja i Mikołaj, syn Stanisława. Z Łodzi pochodzili także trzej profesorowie tej pierwszej polskiej Alma Mater: Mikołaj syn Jana oraz bracia Paweł i Piotr  Rożkowice, żyjący w drugiej połowie XVI stulecia.

            Wiek XVII obfitował w wydarzenia mrożące krew w żyłach. Był to czas niechlubnych procesów o czary w wyniku, których w najstraszliwszych męczarniach ginęły kobiety, posądzone o zmowę z diabłem. Zazwyczaj tego typu sprawy sądowe były prowadzone przez sądy grodzkie lub ziemskie, a w wyjątkowych sytuacjach sprowadzano z większych miast wyspecjalizowany zespół sędziowski z katem, nie dający się zwieść sztuczkom „czarownic”. Również w Łodzi nie zabrakło tego typu procesów: w 1652 roku oskarżono o czary Zofię Strasibótkę. Na rozprawę sprowadzono z sąsiedniego Rzgowa wybitnych specjalistów, odnoszących spektakularne sukcesy w wysyłaniu czarownic na stos. Domniemana wiedźma zmarła podczas tortur na przesłuchaniu.

 

Opis foto: Łódź - Kościół p.w. świętego Józefa

ryc. z: O. Flat, Opis Miasta Łodzi, Warszawa 1853, reprint Łódź 2002, wkładka, s. 14-15

Łódź, aż do początku XIX wieku była drewnianym miasteczkiem „zaklętym” w gęstwinie puszczańskiej przy bocznym trakcie handlowym łączącym Toruń z Krakowem. W 1793 roku, jak wynika z ówczesnego opisu miasta, w Łodzi znajdowały się 44 domy zamieszkałe, 11 pozbawionych lokatorów oraz 18 pustych placów pozostałych po wcześniejszych zabudowaniach. W czasie deszczu utrudniona była komunikacja po niewybrukowanych ulicach. Choć pośród mieszczan byli sukiennicy, kołodzieje, szewcy, kowale, rzeźnicy i bednarze a także młynarz, znacząca ich większość utrzymywała się z uprawy roli.

            Po drugim rozbiorze Polski miasto znalazło się na terenach włączonych do zaboru pruskiego. Administracyjnie weszło w skład powiatu zgierskiego, należącego do departamentu warszawskiego w prowincji Prusy Południowe. Władze pruskie pod koniec XVIII wieku zsekularyzowały wszystkie dobra Kościoła, w tym biskupstwa włocławskiego. Od tego momentu Łódź stała się miastem rządowym. Po 1807 roku miasto to weszło w skład, utworzonego z inicjatywy cesarza Francuzów Napoleona, Księstwa Warszawskiego. Natomiast w 1815 roku stało się miastem Królestwa Polskiego, będącego integralną częścią Imperium Rosyjskiego. Obszar pruskiego powiatu zgierskiego włączono do obwodu łęczyckiego województwa mazowieckiego.

Wraz z powyższymi zmianami nastał także czas dynamicznych przemian Lodzi, jako włókienniczego ośrodka przemysłowego, którego założenie był następstwem decyzji rządu Królestwa Polskiego, dotyczącej uprzemysłowienia ziem Kongresówki. Łódź z roku na rok w pierwszej połowie XIX stulecia stała się prawdziwą „Ziemią Obiecaną”, ale to jest już tematem kolejnego artykułu.